20 października 2000 roku. Wyszukiwarka Google uruchamia nową usługę - AdWords. To system reklamowy przeznaczony dla firm i osób prywatnych, które mogą w ten sposób promować swoją działalność, dzięki linkom sponsorowanym wyświetlającym się w wynikach wyszukiwarki Google. Reklama pojawia się również na stronach współpracujących w ramach programu Google AdSense. Obecnie to najpopularniejsza forma reklamy na świecie. Amerykańska korporacja zarabia dzięki niej ponad 10 miliardów dolarów miesięcznie.

Alfabet zarabiania

I będzie zarabiała coraz więcej. Tylko w drugim kwartale ubiegłego roku przychody amerykańskiej spółki Alphabet, będącej właścicielem wyszukiwarki Google sięgnęły prawie 40 miliardów dolarów. To trzykrotnie więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Obecna sytuacja gospodarcza i zamieszanie z koronawirusem może nie tylko nie zaszkodzić Amerykanom, ale nawet wywindować ich przychody jeszcze wyżej. Rynek reklamy internetowej rośnie jak na drożdżach. Zamknięci w swoich czterech ścianach ludzie - w obawie przed niewidzialnym wirusem - jeszcze chętniej zamawiali produkty i usługi przez internet. Najbliższe miesiące pokażą jak to "nowe gospodarcze otwarcie" zmieni zwyczaje zakupowe na świecie. Google zaciera ręce.

Wall Street kocha Google

O rosnącej pozycji Google świadczą chociażby wieści z giełdy. Spółka Alphabet od połowy marca 2020 roku dziennie notuje nawet 4% zyski. Oczywiście od początku lutego akcje Amerykanów gwałtownie poszybowały w dół, ale zaglądając do historii kryzysu z 2008 roku za chwilę ponownie urosną do rekordowych poziomów. Wówczas ceny akcji wzrosły dwukrotnie ze 155 dolarów do 300 dolarów po upływie roku. Co to oznacza dla Google Ads ? Kolejne pieniądze. Wall Street doskonale potrafi wyczuć panujące trendy.

Virtual Services i Google Ads

Jako Virtual Services dostrzegamy nadchodzące zmiany. Większość naszych klientów specjalizujących się w sprzedaży w sieci, dzięki usłudze Google Ads zwiększają swoje przychody. Nie dotyczy to wszystkich i wiele zależy od branży, ale - jak zwykle - czas pokaże czy trend i w ich przypadku za chwilę się nie odwróci. Tymczasem koszty reklamy Google utrzymują się na podobnym poziomie. Nie uwzględniam tu tych które ostatnio zyskały najbardziej np. "sklep spożywczy on-line". To jasne, że reklamowanie się na te hasła stało się dużo kosztowniejsze. Podobnie "nauka języka on-line". Naszym zdaniem, zdaniem Virtual Services, nadal jednak są tysiące haseł, które wciąż czekają na odkrycie i podbój sieci.