Gigantyczny spadek wartości właściciela Google. Czy to oznacza problemy dla reklamodawców?
Wartość akcji firmy Alphabet, czyli właściciela Google zmalała od początku tego roku aż o 27%! To gigantyczny spadek. Więcej w branży internetowej straciły w tym roku tylko Meta oraz Netflix. Pierwszy z wymienionych odpowiada za Facebooka i usługi towarzyszące popularnej platformie z dziedziny social mediów. Czy reklamodawcy mają się czym przejmować? Co to oznacza dla rynku? Więcej o tym w naszym artykule.
Spadki w całej branży
Firma Alphabet jest jedną z wielu firm, które od początku roku straciły na wartości. Giganci z Doliny Krzemowej mają poważny ból głowy choć nie są jedyni. Za akcje Meta należącej do Marka Zuckerberga od początku roku zapłacimy, aż o 50% mniej. Jeszcze większy spadek zaliczył Netflix - 64%! W porównaniu do nich akcje Alphabet wciąż są sporo warte. W ich przypadku spadek od początku roku wyniósł 27%. Obecnie jedna akcja kosztuje 105 dolarów. Podobne problemy ma Microsoft w przypadku którego spadek wartości osiągnął pułap 24%.
Giełdowe problemy gigantów z branży elektronicznej i internetowej odbijają się na ich zyskach. Alphabet do którego należą usługi Google w ubiegłym kwartale zanotował spadek zysku netto z 18,52 do 16 mld dolarów. Jednocześnie wzrosły jego przychody o 13%. W ostatnich miesiącach zakupiono od niego usługi i produkty o wartości 69,68 mld dolarów.
Reklamy ratują Alphabet
Problemy amerykańskiej korporacji nie oznacza jednak, że pojawił się problem w branży reklamowej. Otóż stale wzrasta liczba użytkowników, którzy chcą skorzystać z Google Ads. Reklama internetowa tym samym cieszy się coraz większym zainteresowaniem. To wyszukiwarka Google pozwala firmie Alphabet wciąż odnotowywać wzrost przychodów. Wpływy reklamowe spółki wzrosły w porównaniu do poprzedniego kwartału z 35,84 mld dolarów do 40,69 mld dolarów. Wynika z tego, że z reklamy Google Ads nie tylko chce korzystać więcej użytkowników, ale też chcą oni inwestować w taką formę promocji coraz więcej środków.
Również inne usługi Google cieszą się dużym zainteresowaniem. Stale rosną przychody z YouTube'a. Choć nie są one tak efektowne jak w przypadku wyszukiwarki to jednak nadal jest to usługa opłacalna. Ciężko jest stwierdzić inaczej, gdy weźmiemy pod uwagę, że popularna platforma wideo w porównaniu do poprzedniego kwartału zarobiła 300 tysięcy dolarów więcej. Wzrost przychodów w jej przypadku wyniósł z 7 do 7,34 mld dolarów). Dodatkową formą zarobku dla Alphabetu jest sieć reklamowa Google. W ich przypadku skok przychodów jest jeszcze lepiej widoczny - ponad 650 tysięcy dolarów więcej niż miało to miejsce wcześniej (z 7,6 do 8,26 mld dolarów).
Nie tylko reklamą Alphabet żyje
Wiele wskazuje na to, że za spadki w zyskach firmy Alphabet odpowiedzialne jest źle prowadzona polityka w przypadku usług poza reklamowych Google. Ich wpływy zmalały z 6,62 do 6,55 mld dolarów. Nic nie wskazuje, aby w najbliższych miesiącach ten trend miał się odwrócić. Jednocześnie kołem ratunkowym dla kalifornijskiego giganta może okazać się Google Cloud, które ma za sobą kolejny kwartał gigantycznego wzrostu. Jak wynika z najnowszych raportów Google w przypadku biznesu chmurowego Alphabet zarobiło 6,28 mld dolarów. Dla porównania rok wcześniej wpływy wyniosły 4,63 mld dolarów. Skok jest więc ogromny. To prawie 1,5 mld dolarów więcej. Na działalności poza reklamowej Google zarabia niemal tyle samo co z usługi Google Cloud. O otwieraniu szampanów w zespole odpowiedzianym za Google Claud można jednak nadal zapomnieć. Strata operacyjna tej usługi pogłębiła się z 591 do 858 mln dolaróów.
Czy Google podejmie kroki by zniwelować straty w obszarach poza reklamowych? Czy gigant z Kalifornii okaże się gigantem na glinianych nogach? Przekonamy się o tym nie tylko w najbliższych miesiącach co latach. Jednocześnie bezsprzecznie branża internetowa ma poważny problem z którym dotychczas zdaje się sobie nie radzić. Na chwilę obecną pozostaje to bez wpływu na koszty usług reklamowych. Nie możemy być jednak pewni, że w obliczu pogłębiających się strat finansowych w przyszłości nie ulegnie to zmianie.